#5 Możesz odejść.

Udostępnij ten post

Nie możesz zamknąć oczu, nie wyczuwając mojej obecności. Nie możesz płakać, póki mnie nie stracisz, nie możesz, a robisz to wszystko bez ustanku. Kto przestrzega tych zasad?

Na pewno nie ten, kto płacze po nocach, nie ten, kto ogląda Twoje zdjęcie i z nostalgią patrzy w przeszłość. Dlaczego? Bo kocha? Bo tęskni i pragnie? To i tak nie wróci.

Nie możesz być tak naiwną osobą, nie chcesz tego wcale. Przyznaj.

Miłość rozpala zmysły, ale i gardzi. Miłość odwzajemniona rodzi skrzydła, zamknij serce na miłość, na chwilę, złap oddech, pozwól temu odejść, cierpisz. To trwa, nie okłamuj się, nie ściemniaj mnie brutalnie. Głęboki wdech, trzy skoki i do przodu. Przetrwasz i wygrasz, bo tak musi być.

Kilka chwil, kilka sekund, zamknij oczy...znów. To chwile, dwie. Nie płacz, nie jest tego wart. Nikt nie łapie Twoich łez, jesteś tu dla siebie. Tylko Ty. Zawsze.


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz